http://zarzadzanie-ksiegowosc-bj.pl/

czwartek, 12 maja 2016

Jak wybrać działkę budowlaną http://zarzadzanie-ksiegowosc-bj.pl/

Publikacja murator

Najlepszy do wznoszenia domu jest grunt jednorodny o dobrej przepuszczalności - zagęszczone piaski, żwiry, pospółki. Działka z takim podłożem rozwiązuje problemy z odprowadzaniem wód gruntowych i opadowych, a później z nierównomiernym osiadaniem budynku. Taki rodzaj gruntu znacząco obniża koszty inwestycji, bowiem fundamenty mogą być płytkie, a co za tym idzie niedrogie i nie trzeba stosować drenażu opaskowego. Przyłącza mediów można wykonywać w dowolny sposób nie ponosząc kosztów dodatkowych izolacji.
Za najgorszy uważany jest warstwowy układ gruntów, złożonych z warstw ziemi piaszczystej i gliniastej, przeplatanych przerostami z gleb organicznych. Grunty składające się z warstw o różnej przepuszczalności, przeplatane warstwą nieprzepuszczalnej gliny, sprawiają poważne kłopoty z odprowadzaniem wód deszczowych, a koszty robót ziemnych i wznoszenia fundamentów są wyjątkowo wysokie. Posadowienie domu w takim gruncie bywa zupełnie niewykonalne i wówczas trzeba go całkowicie wymienić, co w bardzo dużym stopniu podwyższa budżet inwestycji.
http://zarzadzanie-ksiegowosc-bj.pl/

Z zakupu działki lepiej również zrezygnować, jeśli podłożem są grunty organiczne - torfy, piaski próchnicze i namuły. Grunty tego typu nie nadają się do budowy domu ze względu na zbyt niską nośność i fatalny wpływ zagniwającego materiału biologicznego na materiały budowlane - kwasy humusowe powstające w gruntach organicznych kilkukrotnie przyspieszają erozję betonu i stali. Podobnie, jak w wypadku gruntów warstwowych, ziemię na działce przypuszczalnie trzeba będzie wymienić.
Nad zakupem działki z podłożem gliniastym lub złożonym z iłów warto się dobrze zastanowić. Gliniaste i iłowe podłoże jest słabo przepuszczalne, zatem dom będzie wymagał wykonania drenażu opaskowego zabezpieczającego fundamenty i ściany piwnicy przed przemakaniem. Niezbędna stanie się również izolacja przeciwwilgociowa przyłączy wszystkich mediów. Z powodu słabej przepuszczalności gliny, budynki na takim podłożu można ponadto sadowić poniżej głębokości przemarzania, co oznacza kopanie głębokich fundamentów i zabezpieczanie ich przed "spływaniem" w razie deszczu. Wszystko to znacząco podwyższa koszty budowy.
Odległość domu od granicy działkiWielkość i kształt działki budowlanej mają kluczowe znaczenie dla kubatury oraz położenia przyszłego domu na parceli. Może się zdarzyć, że przy zbyt wąskiej działce dom nie będzie spełniał oczekiwań inwestora, bowiem nie da się pogodzić projektu z przepisami Prawa Budowlanego ściśle określającymi jakie muszą zostać zachowane minimalne odległości ścian budynku od granic działki. Dla ścian z oknami i drzwiami odległość ta wynosi 4 m, dla ścian pełnych 3 m. Wyjątki od tej zasady są tylko dwa - miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego terenu zezwala na inne odległości (zdarza się to niezwykle rzadko, bowiem podczas sporządzania MPZP samorządy muszą trzymać się litery przepisów ogólnych, a odstępstwa dopuszczalne są wyłącznie w sytuacjach szczególnych) lub działka budowlana w zabudowie jednorodzinnej ma szerokość mniejszą, niż 16 m. W takim przypadku ściana może być oddalona od granicy o 1,5 m, jednak musi być to ściana bez okien i drzwi. Istnieje też możliwość wybudowania domu przy samej granicy działki, ale tylko w jednym przypadku - dom będzie miał jedną ścianę wspólną z domem sąsiada. Takie "przyklejenie" nowego domu do istniejącego jest możliwe tylko jeśli dom sąsiada już istnieje lub sąsiad ma ważne pozwolenie na budowę. Niezbędna będzie także zgoda sąsiada i częściowe dostosowanie do siebie projektów architektonicznych obu budynków. Nowo budowany dom, w części położonej w pasie o szerokości 3 m wzdłuż granicy działki, musi mieć długość i wysokość nie większe od budynku, z którym sąsiaduje.
Dojazd i uzbrojenie terenuKupując działkę budowlaną bezwzględnie należy sprawdzić czy parcela ma dostęp do drogi publicznej oraz czy jest możliwość podłączenia podstawowych mediów - wody i energii elektrycznej. Są to bowiem warunki niezbędne do wydania pozwolenia na budowę. Dostęp do drogi publicznej może być bezpośredni lub przez drogę wewnętrzną, ewentualnie przez ustanowienie tzw. służebności drogowej. Drogi wewnętrzne to te, które nie są zaliczane do dróg publicznych (np. wewnątrzosiedlowe ulice, czy drogi rolnicze stanowiące dojazdy do pól). Status dróg można sprawdzić w lokalnym urzędzie miasta lub gminy. Odrębnym zagadnieniem jest zapewnienie połączenia działki z drogą publiczną przez notarialne ustanowienie tzw. służebności drogowej, czyli wytyczenie pasa dojazdowego o szerokości minimum 5,5 m przez teren sąsiada. Ryzyko związane z takim zapewnieniem dojazdu do domu każdy musi rozważyć samodzielnie odpowiadając sobie na pytanie: czy w sytuacji konfliktu sąsiad nie odetnie dojazdu?
mapa geodezyjnaRównie ważne, jak dojazd, jest uzbrojenie terenu i to nie tylko w media podstawowe, czyli prąd i wodę lecz również w sieć gazową i kanalizacyjną. Decydując się na działkę warto sprawdzić u lokalnych dostawców mediów jakie będą orientacyjne koszty wykonania przyłączy. W przypadku działek znacznie oddalonych od głównych linii energetycznych, czy wodociągowych mogą to być zawrotne sumy. Jeśli nie ma możliwości podłączenia do kanalizacji, obok domu trzeba będzie wybudować szambo lub indywidualną oczyszczalnię ścieków. Gdy brakuje sieci gazowej, trzeba wygospodarować miejsce na zbiornik gazu płynnego. Odwiedzając firmy dystrybuujące media na danym terenie warto przy okazji sprawdzić, czy przez wybraną działkę nie przebiegają jakieś instalacje, zazwyczaj znacznie utrudniające roboty budowlane. Wprawdzie częściową wiedzę na ten temat inwestor powinien już posiadać po zapoznaniu się z wyrysem z map geodezyjnych podczas sprawdzania uwarunkowań hydrogeologicznych działki, jednak nie jest rzadkością sytuacja, że nie wszystkie przewody instalacji podziemnych zostały wniesione do zasobu geodezyjnego. Zdarza się to często wtedy, gdy instalacje były układane niedawno, a lokalna elektrownia, czy gazownia nie dopełniła jeszcze wszystkich formalności.

wtorek, 10 maja 2016

Kiedy jest potrzebne pozwolenie na budowę, a kiedy zgłoszenie?

Publikacja Murator 
Znowelizowane prawo budowlane ma ułatwiać życie inwestorom indywidualnym, chcącym zbudować czy rozbudować dom jednorodzinny. Obecnie w wielu wypadkach wystarczy jedynie zgłoszenie zamiaru budowy, nie jest wymagane pozwolenie na budowę.
Uproszczona forma dotyczy tylko tych inwestycji, które nie naruszają interesów sąsiadów, a więc nie mają większego wpływu na działki sąsiednie. Ułatwienia nie dotyczą jedynie domów mieszkalnych, jeszcze większy wpływ mają na drobne inwestycje, których rozpoczęcie jeszcze niedawno oznaczało konieczność występowania o pozwolenie na budowę.

Łatwiej budować na wsi

Z punktu widzenia inwestora indywidualnego mieszkającego na terenach wiejskich najważniejsze jest to, że pozwolenia na budowę nie potrzebuje już inwestycja polegająca na budowie obiektu gospodarczego związanego z produkcją rolną i uzupełniającego zabudowę zagrodową w ramach działki siedliskowej, parterowego  budynku  gospodarczego  o powierzchni zabudowy do  35 m (przy  rozpiętości  konstrukcji  nie większej niż 4,80m), płyt do składowania obornika, szczelnych zbiorników na gnojówkę lub gnojowicę o pojemności do 25 m.

Co można wybudować bez pozwolenia?

Pozwolenia nie wymaga również budowa wolno stojących budynków mieszkalnych jednorodzinnych, których obszar oddziaływania mieści się w całości na działce lub działkach, na których zostały zaprojektowane. Podobnie jest w przypadku wolno stojących parterowych budynków gospodarczych w tym garaży, altan oraz przydomowych ganków i oranżerii (ogrodów zimowych) o powierzchni zabudowy do 35 m² (przy czym łączna liczba tych obiektów na działce nie może przekraczać dwóch na każde 500 m² powierzchni działki).
Bez pozwolenia na budowę stawiać można także wolno stojące parterowe budynki rekreacji indywidualnej, rozumiane jako budynki przeznaczone do okresowego wypoczynku o powierzchni zabudowy do 35 m² (na 500m² działki mogą przypadać dwa takie obiekty), a także wiat o powierzchni zabudowy do 50 m² (maksimum dwie na 1000m2 działki). Pozwolenia nie potrzebują również działkowcy, którzy na terenach ROD zamierzają wznieść altanę czy budynki gospodarcze (sprawę tę reguluje ustawa o ROD). Bez zbędnych formalności zbudować można przydomowe oczyszczalnie ścieków (o wydajności do 7,50 m³ na dobę) i  zbiorniki bezodpływowe na nieczystości ciekłe (o pojemności do 10 m³), a także przydomowe baseny ioczka wodne, o ile ich powierzchnia nie przekracza 50m².

Formalności przy budowie pomostów, płotów i zbiorników

Mniej formalności związanych z pozwoleniami trzeba też załatwiać w przypadku budowy pomostów o długości całkowitej do 25 m czy pochylni przeznaczonych dla osób niepełnosprawnych. Pozwolenie nie jest potrzebne również przy instalacjach zbiornikowych na gaz płynny z pojedynczym zbiornikiem o pojemności do 7 m³, przeznaczonych do zasilania instalacji gazowych w domach jednorodzinnych oraz przy budowie przyłączy: elektroenergetycznych, wodociągowych, kanalizacyjnych, gazowych, cieplnych i telekomunikacyjnych, a także obiektów małej architektury i ogrodzeń.
Zastrzec trzeba jednak, że ułatwienia nie obowiązują, gdy obiekty mają powstawać w sąsiedztwie zabytków albo na terenie wyznaczonym obszarem Natura 2000. W takim wypadku każdorazowo potrzebne jest pozwolenie na budowę. Cały czas pozwolenia na budowę wymagają domy wielorodzinne, w tej kategorii mieszczą się również domy szeregowe i tzw. bliźniaki.
Co ważne, o pozwolenie na budowę nie trzeba występować również w przypadku robót budowlanych polegających m. in na remoncie lub przebudowie urządzeń budowlanych, dociepleniu budynków o wysokości do 25 m, utwardzeniu powierzchni gruntu na działkach budowlanych;  instalowaniu tablic i urządzeń reklamowych (z wyjątkiem reklam świetlnych i podświetlanych poza obszarem zabudowanym),  instalowaniu krat na obiektach budowlanych, montażu pomp ciepła, urządzeń fotowoltaicznych o zainstalowanej mocy elektrycznej do 40 kW oraz wolno stojących kolektorów słonecznych.

Potrzebne zgłoszenie robót budowlanych

Dla większości powyższych inwestycji konieczne jest jednak dopełnienie pewnych formalności, czyli zgłoszenie budowy. Zgłoszenia wymaga też docieplenie budynków o wysokości powyżej 12 metrów i nie wyższych niż 25 m, budowa ogrodzeń o wysokości powyżej 2,20 m oraz stawianie urządzeń o wysokości powyżej 3 m na obiektach budowlanych. Żeby dokonać zgłoszenia (to czynność wolna od opłat), należy przygotować szereg dokumentów - posiadać wypełniony formularz zgłoszenia, oświadczenie o posiadanym prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane, mapę zasadniczą z naniesioną lokalizacją, szkice, rysunki zamierzenia budowlanego, a także pozwolenia, uzgodnienia i opinie wymagane odrębnymi przepisami (na przykład w przypadku zgłoszenia budowy instalacji zbiornikowej na gaz płynny czy przyłączy energetycznych wodociągowych, kanalizacyjnych, gazowych cieplnych i telekomunikacyjnych). Do wykonywania robót budowlanych objętych obowiązkiem zgłoszenia można przystąpić, jeżeli w terminie 30 dni od dnia doręczenia zgłoszenia organ nie wniesie sprzeciwu w drodze decyzji. Zgłoszenie jest ważne nie dłużej niż 3 lata od określonego w zgłoszeniu terminu rozpoczęcia budowy lub wykonywania robót. Warto jednak pamiętać, że zawsze inwestor może zamiast zgłoszenia robót budowlanych złożyć wniosek o pozwolenia na budowę.

środa, 27 kwietnia 2016

Jakie obowiązki ma właściciel budynku i posesji?

Są także obowiązki, w których nie wyręczy nas administracja osiedla, spółdzielnia czy dozorca. Właściciel domu jednorodzinnego powinien zawsze na czas zadbać o swój dom, sprawdzić stan okien, kominów, instalacji, naprawić co trzeba, uprzątnąć swoje podwórko i chodnik za ogrodzeniem i oczywiście w terminie uregulować wszystkie płatności. Nagrodą za sumienne wypełnianie obowiązków będzie zadbany dom, który posłuży przez lata. O czym trzeba pamiętać?
http://zarzadzanie-ksiegowosc-bj.pl/
Odpady

Przepisy zobowiązują właścicieli do wyposażenia nieruchomości w urządzenia do gromadzenia odpadów komunalnych (śmietniki, szamba) i utrzymywania ich w należytym stanie, a jeżeli w pobliżu jest kanalizacja sanitarna - podłączenia do niej budynków. Na żądanie organu gminy lub straży miejskiej właściciel powinien udokumentować, że korzysta z usług gminnego lub prywatnego przedsiębiorstwa mającego zezwolenie na wykonywanie usług w zakresie usuwania odpadów albo że sam wywozi śmieci i składuje je na wysypisku.
Dokumentem może być umowa, rachunek za wykonane usługi albo dowód zapłaty za składowanie odpadów na wysypisku komunalnym. Jeśli właściciel ich nie ma, obowiązek usuwania odpadów przejmuje gmina, pobierając od właściciela związane z tym opłaty.
Chodnik przed domem
Właściciel musi uprzątnąć błoto, śnieg, lód i inne zanieczyszczenia z chodników położonych wzdłuż jego nieruchomości. Uprzątniętych śmieci nie trzeba gromadzić we własnym śmietniku i wywozić na własny koszt. Wystarczy je zmieść na gromadę, a z ulicy powinna je usunąć gmina. Nie trzeba sprzątać trawników i części ulicy, po których nie poruszają się piesi, chodników, na których mogą parkować samochody oraz terenów przystanków komunikacyjnych.
Kontrola instalacji
Co najmniej raz w roku należy sprawdzić sprawność instalacji gazowych oraz przewodów kominowych, a co najmniej raz na pięć lat - stan techniczny całego budynku, a w tym instalacji elektrycznej i piorunochronnej. Kontrole mogą przeprowadzać osoby z odpowiednimi uprawnieniami.
Zgodnie z prawem budowlanym (art. 91a) ten kto nie spełnia obowiązku utrzymania obiektu budowlanego w należytym stanie technicznym, użytkuje obiekt w sposób niezgodny z przepisami lub nie zapewnia bezpieczeństwa użytkowania obiektu budowlanego, podlega grzywnie nie mniejszej niż 100 stawek dziennych, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Publikacja Gazeta Prawna .PL

wtorek, 12 kwietnia 2016

Wieczyste użytkowanie przechodzi na własność #http://zarzadzanie-ksiegowosc-bj.pl/

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna


1 stycznia 2017 r. mieszkańcy bloków stojących na ziemi nienależącej do nich mogą obudzić się już jako jej właściciele. Jednak za przekształcenie gruntu prawdopodobnie będą musieli zapłacić.

Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa zapowiada likwidację użytkowania wieczystego. Zmiany dotyczyć będą wszystkich osób posiadających lokale w budynkach wielorodzinnych. Z mocy prawa zostaną one uwłaszczone na gruncie, na którym stoi dom.

Tym samym zniknie konieczność wnoszenia corocznych opłat z tytułu użytkowania wieczystego. A wiążą się z tym niemałe kwoty. W przypadku działek oddanych na cele mieszkaniowe opłata wynosi 1 proc. wartości gruntu i może być aktualizowana co trzy lata.
 Dziś, aby wystąpić o przekształcenie we własność, potrzebna jest zgoda mieszkańców posiadających ponad połowę udziałów w nieruchomości. A jej uzyskanie nie jest wcale proste. Szczególnie w przypadku nowych wspólnot, w których udział deweloperski jest znaczny – wskazuje radca prawny Agnieszka Stec-Bielak. I dodaje, że podobny problem dotyczy wspólnot wielobudynkowych. Ponadto obecnieprzekształcenie zablokować może sprzeciw jednego mieszkańca, a wówczas sprawa trafia do sądu.

poniedziałek, 11 kwietnia 2016

Dzierżawa wieczysta coraz droższa! Jak obniżyć jej wysokość .Sposoby obniżenia http://zarzadzanie-ksiegowosc-bj.pl/

Problem dotyczy wszystkich, którzy mają mieszkania w bloku, domki, garaże czy budynki firmowe stojące na terenach stanowiących własność gminy lub Skarbu Państwa. Nie są oni właścicielami gruntu, a jedynie jego dzierżawcami. A zatem muszą płacić co roku od 1 proc. wartości nieruchomości (mieszkania) do nawet 3 proc. (inne budynki) za wieczystą dzierżawę gruntu.  http://zarzadzanie-ksiegowosc-bj.pl/
Opłaty te jednak można obniżyć i to na kilka sposobów. Oto one: * Obniżenie wyceny gruntów. * Wystąpienie o bonifikatę z powodu dochodów nie- przekraczających połowy przeciętnego wynagrodzenia. * Wykup gruntu na własność. Obniżenie wyceny Pierwszy sposób związany jest z tym, że grunty od kilku lat tanieją i nie ma żadnego powodu, by szacować ich wartość na tym samym poziomie jak kilka lat temu. Jednak, by do takiej obniżki doszło, zainteresowani, czyli mieszkańcy bloku lub osiedla, muszą sami zlecić wycenę gruntu na terenie, gdzie mieszkają. Może się okazać, że tam, gdzie do tej pory metr kwadratowy ziemi pod blokiem kosztował 200 - 300 zł, dziś wycena jest nawet o połowę lub więcej niższa. Spowoduje to obniżenie opłaty za dzierżawę. Bonifikata Kolejny sposób to wystąpienie o 50 procentową bonifikatę w opłatach za dzierżawę wieczystą. Przysługuje ona tym użytkownikom, których dochód na osobę w rodzinie nie przekracza połowy przeciętnego wynagrodzenia brutto w kraju, w roku ubiegłym. Obecnie to kwota 1949,89 zł. Kto posiada mieszkanie lub domek i płaci dzierżawę wieczystą za znajdującą się pod nim ziemię (dotyczy to także mieszkań we wspólnotach i blokach spółdzielczych), a ma mniejszy dochód, może obniżyć opłaty za grunt o połowę. Wykup Ostatnim rozwiązaniem jest wykup ziemi na własność. Możliwe jest to także we wspólnotach mieszkaniowych oraz w spółdzielniach mieszkaniowych. Problem jest w tym, że taką decyzję muszą zgodnie podjąć wszyscy właściciele mieszkań. Wystarczy jednak, że tylko jeden z nich nie wyrazi na to zgody i może zablokować kupno od gminy terenu pod blokiem. Można wprawdzie zmusić go do wyrażenia zgody, ale droga prowadzi przez niełatwe i długie postępowanie sądowe. Prawo Zasady postępowania przed urzędem * Bonifikata Osobom fizycznym, których dochód miesięczny na jednego członka gospodarstwa domowego nie przekracza 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia brutto w gospodarce narodowej w roku poprzedzającym rok, za który opłata ma być wnoszona, urząd udziela na ich wniosek jednorazowej 50-procentowej bonifikaty od opłat rocznych z tytułu użytkowania wieczystego nieruchomości gruntowej, jeżeli nieruchomość jest przeznaczona lub wykorzystywana na cele mieszkaniowe. Jednorazowo udzielona bonifikata dotyczy tylko danego roku, w którym składany jest wniosek. * Wymagane są dokumenty: wypełnione oświadczenie o uzyskiwanych dochodach; zaświadczenie z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o dochodzie brutto za rok poprzedzający rok, za który opłata ma być wnoszona; w przypadku osób pozostających bez pracy - zaświadczenie z urzędu pracy o zarejestrowaniu jako osoba bezrobotna z poświadczeniem wysokości otrzymywanego świadczenia (braku świadczenia), lub też stwierdzeniem braku rejestracji; w przypadku osób prowadzących działalność gospodarczą - aktualne zaświadczenie z urzędu skarbowego o dochodzie brutto za rok poprzedzający rok, w którym opłata ma być wnoszona; poświadczenie administracji nieruchomościami czy innego zarządcy nieruchomości, właściwych ze względu na miejsce zamieszkania, o liczbie osób wspólnie zamieszkujących i prowadzących wspólne gospodarstwo domowe. * Obniżenie wartości ziemi Zgodnie z art. 81 ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami, użytkownik wieczysty może wystąpić o obniżenie opłaty użytkowania wieczystego, jeżeli wartość nieruchomości uległa zmniejszeniu. Wnioskodawca zobowiązany jest do przedłożenia dowodów zmiany wartości nieruchomości, w szczególności operatu szacunkowego sporządzonego przez rzeczoznawcę majątkowego posiadającego uprawnienia zawodowe w zakresie szacowania nieruchomości. W przypadku odmowy realizacji żądania użytkownik wieczysty może, w terminie 30 dni od dnia otrzymania odmowy, skierować sprawę do Samorządowego Kolegium Odwoławczego mającego siedzibę w Łodzi, przy ul. Piotrkowskiej 86. A gdy tu dostaniemy odmowę, może złożyć od niej sprzeciw i przeprowadzić postępowanie sądowe. Warunkiem wygrania sporu jest wykonanie przez rzeczoznawcę operatu szacunkowego gruntu. Jego koszt jest jednak na tyle wysoki, że opłaca się to robić tylko właścicielom mieszkań w blokach, gdy kilkudziesięciu lokatorów złoży się na opłacenie kosztów wyceny. W przypadku oddalenia wniosku przez kolegium obowiązuje opłata dotychczasowa. Można też w samorządowym kolegium doprowadzić do ugody i w ten sposób obniżyć opłatę. W wyniku prawomocnego orzeczenia kolegium lub ugody zawartej przed kolegium nowa wysokość opłaty rocznej obowiązuje użytkownika wieczystego począwszy od 1 stycznia następnego roku. O tym, że warto procesować się z miastem, przekonała się łódzka firma, która walczyła z miastem o obniżenie wysokości dzierżawy wieczystej. Wycenę gruntu obniżono jej o blisko milion złotych, a kwotę dzierżawy prawie o 70 tysięcy złotych. Przypominamy, że zgodnie z przepisami, opłaty za dzierżawę wynoszą: za grunty oddane na cele mieszkaniowe 


Opublikowana expressilustrowany 

Czytaj więcej: http://www.expressilustrowany.pl/lodz/a/dzierzawa-wieczysta-coraz-drozsza-jak-obnizyc-jej-wysokosc-sposoby,9860353/.....


wtorek, 5 kwietnia 2016

Korzystanie ze współwłasności wspólnota mieszkaniowa http://zarzadzanie-ksiegowosc-bj.pl/

http://zarzadzanie-ksiegowosc-bj.pl/

Korzystanie ze współwłasności budzi wiele kontrowersji i często jest przedmiotem ciągnących się długo procesów sądowych. Dlatego warto przyjrzeć się niektórym casusom, by uniknąć nieporozumień i uregulować we wspólnocie mieszkaniowej zasady korzystania z nieruchomości wspólnej zgodnie z obowiązującym prawem.   http://zarzadzanie-ksiegowosc-bj.pl/
Prawo daje właścicielom lokali możliwość współkorzystania z nieruchomości wspólnej, ale… Każdy właściciel nie może korzystać ze współwłasności wyłącznie na swoje potrzeby, a jedynie może z niej współkorzystać i to tylko zgodnie z jej przeznaczeniem, niezależnie od tego czy będzie to piwnica, strych, garaż czy przydomowy ogródek. Świadczy o tym opasłe orzecznictwo.
Przydomowe ogródki
Przedmiotem sporu bywa dość często albo zajęcie ogródka przydomowego, bez zgody innych współwłaścicieli albo sam sposób zagospodarowania tegoż ogródka. Okazuje się, że zgodnie z prawem nawet samowolne zagospodarowanie terenu przyległego nie daje prawa współwłaścicielom do naruszenia tego, co osoba - choć tylko uprawniona do współkorzystania - na tym terenie zrobiła, inwestując na przykład w ogrodzenie. Nawet, jeśli to ogrodzenie odcina dostęp do tegoż ogródka innym współwłaścicielom.  
Tak orzekł Sąd Okręgowy w Warszawie. W uzasadnieniu wyroku czytamy:   
Jeśli właściciel lokalu dokonał samowolnego zajęcia ogródka przyległego do lokalu to powinien być tego władztwa pozbawiony, ale w trybie przewidzianym przez ustawodawcę i nie przez uprawnionego do gruntu, lecz przez właściwe organy egzekucyjne. Wspólnota mieszkaniowa nawet jako właściciel gruntu nie może samowolnie naruszać posiadania, chociażby posiadacz działał w złej wierze.
Nie wolno bowiem samowolnie naruszać posiadania
Chodziło o to, że właściciel lokalu dokonał samowolnie zajęcia ogródka przyległego do lokalu, a wspólnota mieszkaniowa usunęła stałe, murowane ogrodzenie ogródka od strony patio między budynkami i wstawiła drewnianą furtkę umożliwiającą swobodne wejście na ten teren od strony podwórza pozostałym mieszkańcom.
Właściciel lokalu wniósł pozew przeciwko wspólnocie, w którym domagał się przywrócenia posiadania ogródka.Sąd Rejonowy Warszawa Wola oddalił powództwo, gdyż uznał, że nie doszło do utraty posiadania, bo jako członek wspólnoty ma on nadal prawo do korzystania z ogródka choć nie wyłącznie. Sąd Rejonowy powołał się też na art. 346 kodeksu cywilnego, z którego wynika,  że roszczenie o ochronę posiadania nie przysługuje w stosunkach pomiędzy współposiadaczami tej samej rzeczy, jeżeli nie da się ustalić zakresu posiadania.
Właściciel wniósł apelację, a Sąd Okręgowy w Warszawie (sygn.akt V Ca 1883/11) uznał, że apelacja zasługuje na aprobatę. Żądanie przywrócenia posiadania było bowiem w pełni usprawiedliwione i powinno było być uwzględnione przez sąd pierwszej instancji już w oparciu o same twierdzenia stron. Celem roszczenia posesoryjnego nie jest wcale ochrona posiadania. Jest to jedynie refleks głównej funkcji regulacji zawartej w art. 344 kodeksu cywilnego, jaką jest ochrona porządku publicznego,  a ściślej walka z samowolą. Jeśli powód włada spornym gruntem nielegalnie, to powinien być tego władztwa pozbawiony, ale w trybie przewidzianym przez ustawodawcę; i nie przez uprawnionego do gruntu, lecz przez właściwe organy egzekucyjne. Nie wolno bowiem samowolnie naruszać posiadania, chociażby posiadacz był w złej wierze.
Teza ta, wyeksponowana w art. 342 kodeksu cywilnego, rzuca światło na rzeczywistą funkcję omawianej instytucji.Wspólnota usunęła stałe, murowane ogrodzenie ogródka od strony patio między budynkami i wstawiła drewnianą furtkę umożliwiającą swobodne wejście na ten teren od strony podwórza. Działanie wspólnoty było samowolne, bo nie dysponowała żadnym tytułem egzekucyjnym pozwalającym na takie dyspozycje faktyczne. Skoro tak,powodowi służy roszczenie o przywrócenie stanu poprzedniego na podstawie art. 344 kodeksu cywilnego, co implikuje konieczność uwzględnienia żądania pozwu.
wienie w ogródku rozkładanego basenu jest dopuszczalne
Przedmiotem sporu bywa również sam sposób zagospodarowania przydomowego ogródka, przynależnego do lokalu. Czy wspólnota ma prawo podjąć uchwałę, zakazującą właścicielowi np. rozkładania basenu?  
We wspólnotach mieszkaniowych lokal na parterze budynku może mieć ogródek, który do niego przylega. Ogródek taki to kilkadziesiąt metrów kwadratowych bezpośrednio przy balkonie lub tarasie, z którego wykonane jest zejście do niego. Rozwiązanie to daje mieszkańcom lokali na parterze namiastkę domu oraz możliwość posiadania kawałka własnego trawnika, małego warzywnika, kilku własnych drzew i krzewów.
Zagwarantowanie pod względem prawnym prawa do ogródka nie jest jednak łatwe. Oczywiście, najlepszą formę prawną dla takiego ogródka stanowi jego wyodrębnienie z nieruchomości wspólnej jako odrębnej działki geodezyjnej, a następnie przeniesienie własności tej działki na nabywcę lokalu na parterze. Wówczas jest on właścicielem nie tylko lokalu, lecz także działki geodezyjnej o określonym numerze i powierzchni. Działka taka nie jest wtedy częścią nieruchomości wspólnej, tylko działką odrębną (sąsiednią) w stosunku do tej, na której znajduje się budynek. Jeżeli ogródek stanowi odrębną działkę, z oczywistych względów wspólnota mieszkaniowa nie ma prawa ingerować w tą nieruchomość. Takie wyodrębnienie działek dokonuje się w wyniku podziału geodezyjnego, który bardzo często nie jest możliwy, gdyż działka wspólnoty mieszkaniowej nie spełniałaby warunków działki budowlanej.
Jeżeli nie ma możliwości wydzielenia takich działek pod ogródki poprzez dokonanie podziału geodezyjnego,korzystanie z ogródków zapewnia się, dokonując ustanowienia służebności gruntowej lub dokonując określenia korzystania z nieruchomości przez zawarcie umowy quoad usum. Wówczas ogródek pozostaje częścią nieruchomości wspólnej. Umowa taka najczęściej polega na dokonaniu podziału nieruchomości na części do wyłącznego użytku poszczególnych współwłaścicieli.
W tym wypadku podział polegać ma na określeniu prawa do korzystania przez właścicieli konkretnych lokali z określonych ogródków, najlepiej zgodnie z oznaczeniem naniesionym na mapę geodezyjną nieruchomości, znajdującą się w aktach księgi wieczystej i stanowiącą też załącznik do aktów notarialnych przenoszących własność lokali na parterze.
Podział korzystania, określony umową quoad usum, powinien być też ujawniony w księdze wieczystejprowadzonej dla nieruchomości wspólnej. Zatem w drodze quoad usum można dokonać określenia sposobu korzystania z ogródków. Umowa ta jest umową wiążąca nie tylko dla tych, którzy ją podpisali, lecz także dla ich następców prawnych. Nie ma więc potrzeby jej ponawiania po każdej zmianie wśród osób, które są właścicielami lokali. Istota i doniosłość umowy quoad usum wielokrotnie też podkreślana jest w orzecznictwie.
Zmiana takiego umownego sposobu korzystania określonego w umowie quoad usum może nastąpić bądź w wyniku zmiany umowy przy zgodzie wszystkich aktualnych współwłaścicieli, bądź w wyniku orzeczenia sądowego. Jednak, aby sąd zmienił ustalony poprzednio w umowie sposób korzystania, muszą istnieć ku temu uzasadnione powody.
Możliwość postawienia basenu w ogródku zależy więc od tego, w jaki sposób uregulowane zostało prawo do ogródka przyległego do lokalu. Jeżeli odbyło się to w formie umowy quoad usum lub służebności, to w pierwszej kolejnościnależy sprawdzić treść ustalonych warunków korzystania z tych ogródków. Warunki takie zawarte są w akcie notarialnym ustanawiającym odrębną własność lokalu. Mogą one ograniczać możliwość np. sadzenia drzew i krzewów w określonej odległości od budynku czy też w ogóle uniemożliwiać sadzenia roślinności. Mogą też wprowadzać różne inne ograniczenia.
Jeżeli w akcie tym nie ustalono żadnych warunków korzystania z ogródka (co spotyka się najczęściej), a jedynie ustanowiono prawo do niego oraz określono jego wielkość i usytuowanie, to należy uznać, że właściciel lokalu na parterze może korzystać z niego w sposób charakterystyczny dla tego typu nieruchomości. Ogródek taki ma służyć więc odpoczynkowi i rekreacji, a zatem właściciel lokalu ma prawo zagospodarować go pod tym kątem. Ma prawo dokonywać nasadzeń drzew i krzewów oraz umieszczać w nim meble ogrodowe czy urządzenia rekreacyjno-sportowe. Ma zatem prawo wykorzystywać ogródek tak, jak robią to właściciele domów, i nie musi w tym celu uzyskać zgody wspólnoty mieszkaniowej. Zatem postawienie w ogródku rozkładanego basenu nawet sporych rozmiarów jest jak najbardziej dopuszczalne w ramach normalnego korzystania z ogródka. Chyba że treść umowyquoad usum lub służebności takiego sposobu korzystania z ogródka zakazuje.


środa, 30 marca 2016

Zarządzanie nieruchomościami http://zarzadzanie-ksiegowosc-bj.pl/

http://zarzadzanie-ksiegowosc-bj.pl/

Zarządzanie Nieruchomościami

,,Zarządzanie nieruchomością polega na podejmowaniu wszelkich decyzji i dokonywaniu czynności zmierzających do utrzymania nieruchomości w stanie nie pogorszonym zgodnie z jej przeznaczeniem, jak również do uzasadnionego inwestowania w tę nieruchomość.''

Podstawowym aktem prawnym określającym zasady gospodarowania nieruchomościami jest ustawa o gospodarce # nieruchomościami.

Dwoma bezpośrednio uzupełniającymi się, powiązanymi i wspierającymi ustawę o gospodarce # nieruchomościami aktami prawnymi są:

  • ustawa prawo budowlane
  • ustawa o własności lokali.
W procesie #zarządzania #nieruchomościami znajdują zastosowanie także inne aspekty prawne.
Plan #zarządzania jest podstawą podejmowania decyzji.
Podstawowym celem #wspólnoty mieszkaniowej jest zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych jego właścicieli, aby to osiągnąć konieczne jest realizowanie celów.
#Zarządzanie nieruchomością związane jest z rozwiązywaniem problemów dotyczących :
-zagadnień technicznych
-ekonomiczno-finansowych
-organizacyjnych
-społecznych



czwartek, 24 marca 2016

Chcieli MdM-uKupujący mieszkania mają problem, utknęli w systemie. http://zarzadzanie-ksiegowosc-bj.pl/

Chcieli MdM-uKupujący mieszkania mają problem, utknęli w systemie. 

redaktor Bankier.pl
lienci, którzy dokonali formalności związanych z MdM przed 15 marca, nie mogą być pewni otrzymania dopłaty. BGK potwierdza, że w ich systemie jest część skutecznie złożonych i zaakceptowanych wniosków, na które pieniędzy już nie starczy. W najgorszym razie może to oznaczać stratę zadatków wniesionych przez kupujących. W przypadku nowych mieszkań - deweloper może zażądać wpłacenia za MdM kaucji zwrotnej.
Wyczerpały się środki na dopłaty w ramach programu „Mieszkanie dla młodych” zaplanowane na ten rok. 15 marca Bank Gospodarstwa Krajowego poinformował o wstrzymaniu przyjmowania nowych wniosków o dofinansowanie. Kupujący, którzy podpisali umowy z deweloperami lub sprzedającymi, licząc na dopłaty, poczynili już w związku z tym pewne wydatki (np. tytułem zadatku), obawiają się o utratę tych środków. Okazuje się, że słusznie. Jak dowiedziała się redakcja Bankier.pl, dla 1700 wniosków złożonych przed informacją BGK o wstrzymaniu finansowania na ten rok i tak zabraknie środków. Bank Gospodarstwa Krajowego potwierdza, że taka sytuacja faktycznie ma miejsce. Tłumaczy to automatyzacją procesu składania wniosków w systemie BGK. 
– Wszystkie wnioski skutecznie złożone w naszym systemie przez banki kredytujące zostały  automatycznie zaakceptowane. System automatycznie weryfikuje, czy wnioskodawca spełnia kryteria określone w ustawie i - jeśli spełnia - automatycznie akceptuje wniosek o dofinansowanie. W związku z powyższym, jeśli bank kredytujący skutecznie złożył wniosek w systemie w terminie przewidzianym w ustawie (czyli najpóźniej w dniu ogłoszenia przez BGK terminu wstrzymania przyjmowania wniosków, tj. 15 marca 2016 r.), to BGK nie mógł takiego wniosku odrzucić. Jednocześnie, zgodnie z zapisami ustawowymi, bank kredytujący ma 60 dni na zakończenie składania wniosku w systemie. Przed upływem terminu 60-dniowego system automatycznie przypomina, że wprowadzanie wniosku nie zostało zakończone. Jeśli bank kredytujący nie zakończy wprowadzania wniosku, to po 60 dniach (zgodnie z ustawą) taki wniosek jest automatycznie zwracany do banku kredytującego – wyjaśnia Anna Czyż, rzecznik BGK.
(FORUM)
– Ponieważ liczba skutecznie złożonych i zaakceptowanych wniosków przekroczyła limit przewidziany w ustawie na 2016 r., wnioski zostały ustawione w kolejce wg kryterium godziny złożenia i zaakceptowania. Zgodnie z procedurą przewidzianą w ustawie, wnioski przekraczające dostępny limit będą miały status oczekujących na zwolnienie limitu. Zwolnienie limitu środków może nastąpić, gdy jakiś wnioskodawca zrezygnuje i wycofa wniosek – dodaje rzecznik BGK. Jak podaje w rozmowie z Bankier.pl, obecnie status oczekujących ma 1700 wniosków. Ostatniego dnia, w którym możliwe było składanie wniosków, złożono ich aż 5 tysięcy.

Deweloper poczeka, ale będzie chciał kaucji zwrotnej

– Na lodzie zostały osoby, które podpisały już umowy z deweloperami, a dla których nie starczyło środków w programie ”Mieszkanie dla młodych” prowadzonym przez Bank Gospodarstwa Krajowego – alarmuje jeden z czytelników Bankier.pl. Jednak w przypadku transakcji z deweloperem, możliwości negocjacji przesunięcia terminu wpłaty środków na rok 2017 (by wnioskować o dopłatę MdM z puli zarezerwowanej na kolejny rok) są większe, niż w przypadku zakupów dokonywanych na rynku wtórnym.
– Wszystko zależy od konkretnej inwestycji i stanu jej zaawansowania. Jeżeli inwestycja zostanie ukończona w IV kwartale 2016 roku, to jest duża szansa na porozumienie z deweloperem i wykorzystanie środków, które dostępne będą w roku 2017. W gorszej sytuacji będą klienci deweloperów, którzy właśnie zakończyli inwestycję i uzyskali pozwolenie na użytkowanie. Tutaj wszystko zależne będzie od możliwości i chęci inwestora – mówi w rozmowie z Bankier.pl Piotr Baran, wiceprezes Polskiego Związku Firm Deweloperskich Oddział we Wrocławiu.
W sytuacji opisywanej przez przywoływanego wcześniej czytelnika Bankier.pl, deweloper jest skłonny poczekać na środki do stycznia 2017 roku, jednak celem zabezpieczenia swoich interesów oczekujewpłacenia kaucji zwrotnej w wysokości dofinansowania MdM.
– Wpłacone przeze mnie pieniądze mogą przepaść, gdyż na dopłatę z MdM deweloper będzie musiał czekać do stycznia 2017 r., a w celu zabezpieczenia swoich interesów oczekuje ode mnie wpłacenia kaucji zwrotnej w wysokości dofinansowania z MdM. W momencie otrzymania środków z BGK odda mi moje pieniądze, jednak będzie to dopiero w styczniu 2017 roku! W moim przypadku jest to 14 000 zł, jednak są osoby, które miałyby dofinansowanie rzędu 70 000 zł i również nie otrzymają tych pieniędzy w tym roku. Warto dodać, że BGK wypowiada teraz wnioski, które w bankach były składane jeszcze w lutym 2016 r. Ja swój wniosek złożyłem 20 lutego 2016 r. – wyjaśnia w liście przesłanym redakcji.
O zasadność takich praktyk i oczekiwania wniesienia przez klienta kaucji zwrotnej, pytamy przedstawicieli Polskiego Związku Firm Deweloperskich zrzeszającego ponad 100 deweloperów w całej Polsce. – Nie widzę potrzeby dla takich praktyk. Wpłata z MdM i tak jest realizowana na końcu transakcji, tuż przed odbiorem mieszkania. Chyba że sytuacja dotyczy odbioru mieszkania przed wpłatą dofinansowania z MdM, wtedy oczywiście kaucja jest niezbędna, bo istnieje wtedy ryzyko dla dewelopera, że tej dopłaty nie będzie – wyjaśnia Mirosław Półtorak, wiceprezes PZFD Oddział we Wrocławiu.

Na rynku wtórnym negocjować będzie trudniej

Utraty wpłaconych zaliczek tym bardziej mogą obawiać się kupujący na rynku wtórnym, którzy liczyli na dopłatę, a ostatecznie w tym roku już jej nie dostaną. W ich przypadku trudno będzie nakłonić sprzedającego, aby na wypłatę części środków pochodzących z dofinansowania poczekał do stycznia 2017 roku i wnioskować o dofinansowanie ze środków przeznaczonych na przyszły rok.
Jeśli środki z dofinansowania MdM były głównym składnikiem wkładu własnego i klient nie ma możliwości pokryć ich braku z własnych oszczędności, nie będzie mógł liczyć na kredyt. Przypominamy – od stycznia tego roku minimalny wymagany przez banki wkład własny wynosi 15 proc. W drodze wyjątku i przy ustanowieniu dodatkowych zabezpieczeń, kilka banków będzie skłonnych zaakceptować 10 proc. wkładu własnego. Kto takimi środkami nie dysponuje, będzie musiał wycofać się z umowy ze sprzedającym.
Jeżeli spodziewana dopłata MdM zwiększyć miała wkład własny ponad już posiadane przez klienta 10 procent wartości nieruchomości, wówczas istnieje możliwość negocjowania z bankiem wyższej kwoty kredytu (o ile pozwala na to zdolność kredytowa). Można też spróbować udać się z wnioskiem o kredyt do innego banku akceptującego 10 proc. wkładu własnego. Do tej grupy należą dziś między innymi: PKO Bank Polski, Bank Pekao, Bank Zachodni WBK, Raiffeisen Polbank, BOŚ Bank, Alior Bank, Bank BPS, mBank.

Mieszkania, kredyty, MdM. Wiesz o sprawie, którą powinna zająć się Redakcja Bankier.pl? Napisz na alert@bankier.pl.

Katarzyna Wojewoda-Leśniewicz
Źródło:

wtorek, 22 marca 2016

Mieszkanie za 2,5 tys. zł za metr kwadratowy? 'Wielką płytę warto odczarować'

: Czy budynki mieszkalne zbudowane w technologii tzw. wielkiej płyty znów pojawią się w Polsce na masową skalę? Istnieje taka możliwość. – Wielka płyta w wersji 2.0 ma szansę wrócić – mówi Robert Jędrze...

Czym jest prefabrykacja? To technologia polegająca na wytwarzaniu wielkowymiarowych elementów budowlanych sposobem przemysłowym. Co najważniejsze, odbywa się to poza miejscem budowy. Elementy powstają w halach fabrycznych, a następnie są dostarczane na plac budowy transportem samochodowym, kolejowym lub nawet statkami.
REKLAMA
Pekabex wytwarza w swoich fabrykach przede wszystkim elementy wykorzystywane w budownictwie przemysłowym, czy też w inwestycjach infrastrukturalnych. Ma na swoim koncie kilka spektakularnych projektów – wyprodukowanie elementów wykorzystanych później m.in. w gazoporcie w Świnoujściu, tunelu drogowym pod Martwą Wisłą w Gdańsku, na Stadionie Narodowym w Warszawie, czy też na dworcach kolejowych Poznań Główny i Łódź Fabryczna.
Firma tworzy także elementy stosowane w budownictwie mieszkaniowym. Na razie przede wszystkim wysyła je na rynki zagraniczne. To właśnie z nich powstają budynki mieszkalne. – W tej chwili z sukcesem realizujemy takie obiekty w Skandynawii – mówi Robert Jędrzejowski. – Jest to metoda bardzo popularna – dodaje.
Teraz jest możliwe, że ten segment swojej produkcji Pekabex skieruje szerszym strumieniem także na rynek krajowy. Co to może w praktyce oznaczać? Wielka płyta ma szansę na stałe wrócić do polskiego budownictwa mieszkaniowego. Oczywiście chodzi o jej najnowocześniejszą wersję. – Bez kompromisów co do jakości – podkreśla w rozmowie Jędrzejowski. Jak mówi, w epoce PRL problemem był sposób zaprojektowania budynków i jakość wykonania samych prefabrykatów.
Czy zastosowanie znanej od wielu lat technologii na szerszą skalę może obniżyć ceny mieszkań? Zdaniem Roberta Jędrzejowskiego, jest to bardzo prawdopodobne. Spadki cen mieszkań mogą być znaczne. Pada nawet konkretna wartość – 2,5 tys. złotych za metr kwadratowy.